Publiczna Szkoła Podstawowa nr 6 im. Tadeusza Kościuszki w Brzegu

ZAWSZE… JEST BOŻE NARODZENIE

wigilia w Publicznej Szkole Podstawowej nr 6 w Brzegu

 

Okres Bożego Narodzenia to czas, gdy świat spowalnia, łagodnieje, staje się bardziej czuły, cichną spory i wszystkich jednoczy to samo wydarzenie. To chyba jedyny dzień w roku, gdy ludzie wierzą, że pojawia się kolejna szansa na wszystko. Bo tego dnia powstają mosty, aby ludzie mogli być razem. Blisko siebie. Najbliżej. Pojawia się nagle coś w rodzaju tajemnego, zrozumiałego dla wszystkich języka, który, sprawia, że wszyscy razem stanowią jedną całość. Bliskość jest w dzisiejszych czasach tak rzadka, że aż magiczna. Nawet jeśli ta magia i to dostojeństwo trwają tylko kilka godzin, dla niektórych są to jedyne godziny w roku, gdy ktoś ich przytula, dotyka, słucha, stara się zrozumieć i, nie litując się nad nimi, okazuje im, że są ważni.

21 grudnia dyrekcja, grono pedagogiczne, emerytowani nauczyciele oraz pracownicy administracji Publicznej Szkoły Podstawowej nr 6 w Brzegu usiedli do wigilijnego stołu. We wspólnym świętowaniu byli z nami: Przewodniczącą ZNP pani Barbara Mrowiec, Przewodniczący Rady Miasta pan Jacek Niesłuchowski, Ksiądz Proboszcz Marcin Czerepak oraz Przewodniczący Wydziału Szkolenia Opolskiego Związku Piłki Nożnej pan Janusz Żebrowski.

Pierwszoklasiści, rewelacyjnie przygotowani pod okiem pani Beaty Porochońskiej oraz Marioli Mesjasz – Walas, wprowadzili nas w świat baśni. Oto bowiem zobaczyliśmy na scenie Czerwonego Kapturka, Jasia i Małgosię, Pinokia i wielu innych baśniowych bohaterów. Na scenie dominowała biel, z głośników płynęła świąteczna melodia. Nasi mali aktorzy sprawili, że z niejednym oku pojawiła się łza wzruszenia.

Następnie głos zabrali zaproszeni goście oraz pani dyrektor Anna Krokosz, która powiedziała: „Życzę Wam, aby wieczerza miała charakter rodzinny, abyście odnaleźli sens magicznego czuwania. Podzielili się opłatkiem, obdarowali prezentami. My dzisiaj też otrzymaliśmy piękny prezent w postaci choinki od Księdza proboszcza za co serdecznie dziękuję. (…) Życzę Wam, aby opłatek połączył i zjednał Was z osobami, z którymi już nie rozmawiacie bądź które są przez Was zapomniane, a także, by był symbolem Waszej więzi ze wszystkimi bliskimi.”.

Następnie podzieliliśmy się opłatkiem. Życzeniom i pięknym słowom nie było końca. Ponownie nie obyło się bez łez wzruszenia, ciepłych gestów. Wreszcie wspólnie zasiedliśmy do stołu, by świętować przy polskich, wigilijnych potrawach.

Wszystkim życzymy radości i szczęścia w Nowym Roku. Niech zawsze będzie Boże Narodzenie, bo jak powiedziała kiedyś Matka Teresa z Kalkuty:,,Zawsze, ilekroć się uśmiechniesz do swojego brata, wyciągniesz do niego rękę - jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, by innych wysłuchać – jest Boże Narodzenie, zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności – jest Boże Narodzenie”.